Moje dwa ulubione akcesoria, bez których nie wyobrażam sobie codziennego makijażu: gąbeczka beautyblender pro i zalotka shu uemura. Efekt jaki daje nałożenie płynnego podkładu, korektora, rozświetlacza, a nawet różu w płynie przy pomocy beautyblendera jest fantastyczny – ani pędzlem, ani palcami nie uzyskałam tak naturalnego efektu jak przy pomocy tego jajeczka. Według mnie, jest to jedno z akcesoriów, które warto mieć w swojej kosmetyczce. Drugim takim narzędziem jest zalotka. Używam codziennie, dlatego też potrzebowałam czegoś porządnego i skusiłam się na Shu Uemura. Udało mi się ją kupić po promocyjnej cenie za niecałe 50zł! (polecam zakupy na strawberrynet) i od dwóch lat używam jej każdego dnia! Nawet kiedy nie maluję rzęs tuszem, oko po użyciu tej zalotki od razu wydaje się większe, a rzęsy dłuższe… A Wy macie swoje ulubione akcesoria kosmetyczne, które szczególnie polecacie?
Ja mam różową gąbeczkę bb – kocham ją!